Nie będę przytaczać tutaj historii całego mojego życia, ani choćby tego, jak zacząłem się spełniać w tym, co kocham. Co trzeba - "wyjdzie w praniu". Jeśli w praniu nie wyjdzie, a koniecznie chciałbyś/chciałabyś się czegoś dowiedzieć, po prostu zapytaj, napisz na facebook'u albo wyślij mail'a, a na pewno odpowiem :D .
Bloga założyłem w przeddzień początku mojego pierwszego większego "tripa".
Początku, czyli wyjazdu z 8-letnim bratem Damianem do Wrocławia.
Początku, bo Polskim Busem, do cioci i na planowany jakiś tydzień.
Początku tego, czym jest (a raczej będzie (a raczej mam nadzieję, że będzie)) podróż autostopem (brat zostaje u cioci, spokojnie
) przez Republikę Czeską na południe Słowacji, do okolic miasta Želiezovce. Wstępnie na ok. kolejnego tygodnia. W każdym razie przed Nocą Spadających Gwiazd (12/13 sierpnia) chcę wrócić do domu i spędzić tę wyjątkową noc z przyjaciółmi. Co do celu podróży - Želiezovce są małym miasteczkiem niedaleko granicy z Węgrami (niecałe 40km), także w planach mamy pojechać tam rowerami.Piszę "mamy", bo nocować będę u znajomych Słowaków z projektu Comenius - "Jung und Alt gemeinsam in Europa". Będąc tam w dniach 1-7 czerwca 2014r. dostaliśmy ponowne zaproszenia, więc pomyślałem, czemu by z takowego nie skorzystać w te wakacje. Początkowo była to tylko jedna z dziesiątek idei w mojej głowie, ale z czasem zaczęła przeobrażać się w marzenie, mające możliwość realizacji.
Mające możliwość, bo pewnym początkiem jest na razie wyjazd busem do Wrocławia.
Jutro o godzinie 10:00 rano mamy autobus z Białegostoku. Pozostaje czekać i kończyć się ogarniać
.
